Osobowość z pogranicza związana jest z temperamentalnie uwarunkowaną impulsywnością oraz wysoką wrażliwością i podatnością na zranienie.
Impulsywność sprawia, że osoby z borderline mają skłonności do ryzykowanych zachowań, poszukują nowości i stymulacji. Ich działania często są nieprzemyślane i podejmowane bez analizy możliwych skutków. Podążają one za impulsami wzbudzanymi przez aktualny nastrój. Reakcje aktywowane przez silne emocje (często, nieadekwatnie do sytuacji, zbyt intensywne) powodują często niezrozumienie otoczenia.
Wysoka wrażliwość sprawia, że osoby z borderline są szczególnie wyczulone na dezaprobatę, odrzucenie i skrzywdzenie emocjonalne. Wysoka wrażliwość sprawia, że osoby z BPD pragną nieustannej i bezwarunkowej akceptacji oraz miłości. Są one wyczulone na nawet bardzo subtelne sygnały płynące z otoczenia o dezaprobacie. Łatwo wzbudzane emocje osiągają dużą intensywność i długo pozostają na wysokim poziomie.
Czynniki psychologiczne a dziedziczenie
Borderline nie jest dziedziczone w całości, jako zaburzenie osobowości, gdyż nie istnieje coś takiego, jak gen „borderline”. Dziedziczenie dotyczy raczej pewnych cech, które są związane z objawami pogranicznego zaburzenia osobowości, np. impulsywności, wysokiej wrażliwości czy chwiejności emocjonalnej.
„Badania naukowe wskazują, że od 37% do 69% diagnozowanych przypadków zaburzenia osobowości typu borderline ma związek z dziedziczeniem (Ahmad, Ramoz, Thomas, Jardri i Gorwood, 2014; Distel i in., 2008; Gunderson i in., 2011). U osób, które mają krewnych pierwszego stopnia (tj. rodziców, rodzeństwo lub dzieci) z rozpoznaniem BPD, zaburzenie to stwierdza się pięć razy częściej niż u osób, które nie mają takich krewnych (American Psychiatric Association, 2015; Gunderson, 1994). Objawy zaburzenia granicznego – impulsywność, niepokój, trudności z kontrolowaniem nastroju i problemy w relacjach (Reichborn-Kjennerud i in., 2013; Zanarini i in. 2004) – są w dużym stopniu dziedziczne”.
D. J. Fox, Borderline. Życie na krawędzi, Sopot: GWP 2021, s. 28
Należy jednak pamiętać, że jest tu mowa o cechach i predyspozycjach, które same nie determinują powstania zaburzenia.
Badania struktury mózgu pokazały, że u osób z borderline występują pewne anomalie. Ich ciała migdałowate oraz hipokampy mają zmniejszone objętości oraz są nadreaktywne w porównaniu z ogółem populacji.
Ciało migdałowate, prymitywna struktura w mózgu, odpowiedzialne jest m.in. rozpoznawanie informacji emocjonalnych, nadawanie im emocjonalnego znaczenia oraz ich emocjonalną ocenę, wzbudzanie lęku, stresu i agresji, pamięć emocjonalną. Bierze również udział w kontroli reakcji emocjonalnych.
Hipokamp bierze udział m.in. w przetwarzaniu informacji wraz z reakcjami emocjonalnymi na nie, przenoszeniu ich z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej, jest odpowiedzialny za pamięć przestrzenną.
„Zastosowanie fMRI [funkcjonalny rezonans magnetyczny – red.] do badania objętości wybranych struktur mózgu zaowocowało wynikami wskazującymi na zmniejszenie objętości struktur układu limbicznego – jądra migdałowatego i hipokampa, co może odpowiadać za zaburzenia w regulacji stanów emocjonalnych, które łatwo wzbudzane, nie podlegają kontroli”.
A. Popiel, Zaburzenie osobowości z pogranicza – wyzwanie terapeutyczne, „Psychiatria” 2011, nr 2 (tom 8), s. 68
Osoby z zaburzeniem z pogranicza często wspominają o traumatycznych wydarzenia w dzieciństwie. Należy jednak zauważyć, że nie u każdej osoby, która doświadczyła traumy w dzieciństwie, rozwinie się zaburzenie borderline oraz że nie każda osoba z osobowością z pogranicza ma w swojej historii traumatyczne przeżycia.
„Rozwojowi zaburzeń sprzyja nie samo przeżycie traumy (gdyż, jak wskazują wyniki badań epidemiologicznych – u większości osób doświadczających traumy w dzieciństwie nie rozwijają się zaburzenia psychiczne), ale rodzaj urazu, czas trwania, konsekwencje (jednokrotne nadużycie seksualne przez osobę obcą v. wieloletnie zmuszanie dziecka do odbywania stosunków seksualnych przez członka rodziny, „klaps” kilka razy w ciągu całego dzieciństwa v. bicie z obrażeniami fizycznymi).”
A. Popiel, Zaburzenie osobowości z pogranicza – wyzwanie terapeutyczne, „Psychiatria” 2011, nr 2 (tom 8), s. 70
Daniel J. Fox w książce „Borderline. Życie na krawędzi” na podstawie badań (Elzy, 2011; McGowan, King, Frankenburg, Fitzmaurice i Zanarini, 2012), zauważa, że między 36,5% a 67% osób z zaburzeniem borderline było wykorzystywanych seksualnie.
Czynnik społeczny często wiąże się z traumą. Do rozwoju zaburzenia borderline przyczyniają się nie tylko nadużycia seksualne czy przemoc fizyczna. Czynnikami ryzyka są również uzależnienie opiekunów od alkoholu lub narkotyków, zaburzone wzorce przywiązania, zaniedbywanie potrzeb dziecka, przemoc emocjonalna, unieważnianie emocji oraz przeżyć dziecka, które prowadzi do nierozwinięcia umiejętności nazywania i regulacji emocji.
Rodzice lub opiekunowie osób z zaburzeniem z pogranicza często, choć niekoniecznie świadomie tworzyli środowisko unieważniające (według teorii biospołecznej M. Linehan). Nie rozumiejąc potrzeb własnego dziecka i/lub nie posiadając odpowiednich zasobów, by wspierać je w rozwoju, wykazują brak akceptacji i zrozumienia dla trudności dziecka – krytykują, zawstydzają, a nawet stosują kary. Dziecko, które np. złości się i jest upominane, że ma „być grzeczne” lub „jeżeli w tej chwili się nie uspokoi, zostanie ukarane” nie uczy się rozpoznawania własnych emocji i rozumienia swoich reakcji, a co za tym idzie, nie nabywa umiejętności regulowania emocji. Zamiast tego nabiera przekonania, że jeśli nie będzie idealne i będzie pokazywać emocje, zostanie odrzucone i pozbawione miłości. Nie potrafiąc inaczej poradzić sobie z napięciem, lękiem, cierpieniem psychicznym, może zacząć stosować różne formy autoagresji (jak samouszkodzenia czy napadowe objadanie się), które, przynosząc szybką, chwilową ulgę, wzmacniają dysfunkcjonalne zachowania.
„Doświadczenie własnego sposobu i unieważniającego środowiska stanowi podstawę sformułowania przekonań o sobie, świecie i innych osobach: „Jestem zerem”, „Nie zasługuję na miłość”, „Jeśli ktoś się do mnie zbliży, pozna, jaka/jaki naprawdę jestem i odrzuci mnie”, „Nieprzyjemne emocje będą we mnie narastać i w końcu wymkną się spod kontroli”. Ten rodzaj schematów poznawczych, nacechowanych myśleniem dychotomicznym jest uznawany za centralny obszar psychopatologii poznawczej osobowości z pogranicza”.
A. Popiel, Zaburzenie osobowości z pogranicza – wyzwanie terapeutyczne, „Psychiatria” 2011, nr 2 (tom 8), s. 70